Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Jesienna opowiastka dla dzieci

Jesienna opowiastka dla dzieci
31 sierpnia 2023 Redakcja

Słońce świeciło cudnie, w powietrzu unosił się zapach palonej trawy, a lekki, chłodnawy wiaterek przypominał, że lato już się skończyło i nadeszła jesień. W tę przyjemną pogodę dzieci z przedszkola wraz z opiekunkami wybrały się do pobliskiego parku. Pani powiedziała, że idą szukać skarbów jesieni i na to hasło dziecięce głowy rozgorzały z przejęcia.

– Idziemy szukać skarbów, rety, ale fajnie! – krzyczały maluchy, jeden przez drugiego.
– Ale jakie to skarby? – Zaczęły zastanawiać się dzieci. – Pani nic nie chciała zdradzić, więc wszyscy w pośpiechu ubrali kurteczki i czapki i szuuuuurrrr na dwór.

Idąc parkowymi uliczkami szybko odkryły pierwszy skarb: w zielonych kubraczkach z kolcami chowały się błyszczące, piękne kasztany. Wszystkim bardzo się podobały i dzieci już cieszyły się na ludziki z kasztanów, które później z nich zrobią.

Tylko mały Jaś zastanawiał się
– hmm, po co kasztanom takie kolce? Czy muszą się bronić, by nie zjadły ich zwierzęta? A może nie chcą wcale być ludzikami do zabawy. Hmm, nie wiem, muszę zapytać później o to mamę…
Następny przystanek: dąb. I znów pod dębem kolejny skarb: to żołędzie, przysmak wiewiórek. A mały Jaś znów zastanawiał się
– Żołędzie są takie śmieszne, każdy ma na głowie maleńki berecik, takie z nich modnisie. Ale do czego służą im te kapelusze? Czy witają się codzień ściągając czapki z głów? Muszę zapytać póżniej o to mamę…

Idąc sobie przez park wszyscy cieszyli się jesiennym słonkiem, które cudnie prześwietlało kolorowe liście. Od wiosny były one zielone, ale gdy tylko nadeszła jesień, zrobiły się złote, brązowe, bordowe, cała paleta barw. Mały Jaś patrzył w górę na tę feerię barw. Był zachwycony.

Myślał
– ach, jakie piękne te liście! Tyle tu różnych kolorów… Ale właściwie czemu? Czy liściom znudził się już zielony kolor? Czy może przybierają nowe sukienki, by zatańczyć ostatni przed zimą bal? Muszę zapytać później o to mamę…

– i Jaś zbierał liście chowając je w starej książce, aby zrobić z nich później jesienną wyklejankę, gdy już będą zasuszone.

Dzieci wróciły do przedszkola zachwycone swoimi zdobyczami. Teraz to dopiero będzie zabawa: ludziki z kasztanów i żołędzi, wyklejanki z liści, ach, wspaniale! Gdy mały Jaś usłyszał, że przyszła po niego mama, podskoczył i od razu zarzucił ją pytaniami, które pojawiły się podczas spaceru.

Mama wysłuchała cierpliwie i z uwagą, uśmiechnęła się i powiedziała
– widzę, że miałeś wspaniały dzień, pełen wrażeń. No i znalazłeś parę jesiennych skarbów. Cieszę się, że obserwujesz bacznie świat i zastanawiasz się nad nim. Twoje pytania są bardzo ciekawe, ale nie potrafię na nie odpowiedzieć. Jesień jest piękna i tajemnicza. Sam to dziś poczułeś. Pozostawmy jej te tajemnice, to one czynią ją tak wyjątkową…

Autor: Alina Łukoszek-Dichev