Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

„Czegoś tu brakuje… Moje pierwsze angielskie słówka”. Recenzja.

„Czegoś tu brakuje… Moje pierwsze angielskie słówka”. Recenzja.
9 stycznia 2024 Redakcja

Znajomość języka angielskiego jest w dzisiejszym świecie uważana za umiejętność podstawową. W naszej części globu to właśnie ten język stanowi główną metodę komunikacji międzynarodowej, posługiwanie się nim jest pomocne także na innych kontynentach. Nic zatem dziwnego w tym, że już w przedszkolach, a czasem nawet wcześniej proponuje się dzieciom zajęcia oswajające z brzmieniem języka angielskiego. Nauka przez zabawę, bez konieczności myślenia o tym, że coś trzeba zaliczyć czy zdobyć ocenę jest o wiele przyjemniejsza, zatem warto na luzie zacząć zanurzać dziecko w języku obcym dość wcześnie.

Kartonowa książka pomysłu Marty Lekszyckiej-Petryszyn „Czegoś tu brakuje… Moje pierwsze angielskie słówka” (wyd. TO MISIE podoba, 2023) jest odpowiedzią na potrzeby edukacyjne małych dzieci w zakresie poznawania języka obcego. Kolorowe ilustracje podzielono na bliskie maluchom obszary tematyczne: mój pokój (my room), w mieście (in town), wieś (the countryside), owoce i warzywa (fruit and vegetables), ubrania (clothes) oraz zwierzęta (animals). Każdy rozkładówka pomyślana została w podobny sposób – po lewej stronie widnieją wizerunki 12 słówek z podpisami w języku angielskim, po prawej zaś obraz z niespodzianką: niektóre z wyrażeń zostały ukryte pod ruchomymi kartonowymi okienkami.

W ten sposób dziecko wraz z opiekunem zapraszane jest do zabawy z książką i językiem, ćwiczy spostrzegawczość oraz koncentrację, a przy okazji mimochodem, bez nacisku poznaje nowe słowa w naturalny sposób poszerzając ich zasób. Realistyczne ilustracje Natalii Berlik nie zakłócają percepcji, formą, kolorem i perspektywą dość wiernie odzwierciedlając świat rzeczywisty, co pozwala skupić się na zadaniu wyszukiwania brakujących elementów.

Książka „Czegoś tu brakuje… Moje pierwsze angielskie słówka” to interesujący koncept edukacyjny, który przyda się zarówno w relacji z bardzo małymi dziećmi oraz przedszkolakami, ale także może okazać się wsparciem dla dzieci, które opanowały już naukę samodzielnego czytania i poza wymową będą mogły zapoznać się także ze sposobem zapisu danego słowa.

Książka została objęta patronatem czasopisma „Dzieci”.

Barbara Górecka / Dom Bajek