„Mama w sam raz” poleca szczególne książki zimowe (3)

Na siostry i braci
Zimowy plakacik – śnieg…

– nie da się ukryć, że zima jest porą roku, w której świat zwalnia. Miejsce słonecznej krzątaniny zajmują mgliste poranki i długie wieczory, krajobraz zasnuwa wąska paleta barw przeplatana od czasu do czasu ulotną bielą śniegu. To czas dobry dla książek i herbaty z goździkami, głębokich foteli i otulających pledów, zapachu drożdżowego ciasta z cynamonem, ciepłego mleka i rozgrzewającego blasku świec. Idąc za tym kuszącym zaproszeniem w domowe pielesze prezentujemy książki o zimie i Bożym Narodzeniu, tytuły, które skrzą się od szronu i jednocześnie rozpalają serca.

A właściwie…czym jest Gwiazdka? Jak wyjaśnić to, co stanowi istotę zbliżających się Świąt? Eoin McLaughlin wraca do lubianego i wielce uroczego duetu dwóch przyjaciół, jeża i żółwia, którzy w tym, co ich odróżnia od reszty otoczenia znaleźli schronienie i bezpieczną relację. „Wesołego czego?” (wyd. Mamania, 2023) to niedługa opowiastka o ważnej treści ujęta w kilku zdaniach.

Kiedy świat spowija biel śniegu zwierzęta szykują się do celebrowania świątecznego czasu. Lis z dumą prezentuje taczkę po brzegi wypełnioną prezentami…które przygotował tylko dla siebie. Borsuk z zapalczywością próbuje smaku różnych potraw na siłę proponując innym skosztowanie niektórych z nich. Problem w tym, że żółw nie lubi rodzynek… Kolejne sytuacje utwierdzają ich w przekonaniu, że kompletnie nie rozumieją, o co w tym zamieszaniu chodzi. Aktywności podejmowane przez sąsiadów nie są tym, na co z radością czekają przyjaciele. W takim chaosie łatwo stracić świąteczny nastrój.

„Wesołego czego?” to ciepła i mądra opowieść o tym, że każdy z nas czuje inaczej i czego innego potrzebuje. Migające światełka jednych wzruszają, innych przyprawiają o oczopląs. W bogactwie możliwości najważniejsze jest więc to, by znaleźć coś tylko dla siebie. Swoją własną, prawdziwą i szczerą drogę do odkrywania piękna Gwiazdki. Tylko wtedy Święta są naprawdę WESOŁE.

Polly Dunbar kreśli ilustracje na spokojnym minimalistycznym tle, co pozwala na skupienie się na ważnych szczegółach – detalach mimiki, czasami zabawnych elementach, które jednak też niekoniecznie bawią wszystkich. Uważne spojrzenie na tę książkę może stać się jednym z ważniejszych momentów przygotowań do Świąt. Na własnych zasadach, z uszanowaniem naszych temperamentów i osobowości.

Barbara Górecka / Dom Bajek