Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Siostrzeństwo 2.0. Kobiece spotkania przy rękodziele, które dają moc.

Siostrzeństwo 2.0. Kobiece spotkania przy rękodziele, które dają moc.
3 marca 2021 Redakcja

Kręgi kobiet czy kobiece spotkania są tak stare, jak stara jest ludzkość. Były zawsze, także w pradawnych czasach. Chociaż dziś przeniosły się do przestrzeni online, spełniają dokładnie te same potrzeby: szacunku, zrozumienia i wsparcia. Jak wyglądają spotkania kobiet i czy jest tam miejsce dla mężczyzn? Opowiada Agnieszka Gaczkowska organizatorka spotkań Oplotki, plotki przy oplataniu
i rękodziele.

„Spotkania przy rękodziele to powrót do naszego dzieciństwa. Gdy w twórczym szale zapominaliśmy o całym świecie i nagle łapaliśmy się na tym, że język jest gdzieś z boku, gdy z zacięciem tworzyliśmy ludziki z kasztanów i prace plastyczne czy wtedy, gdy siadaliśmy obok babci dziergającej na drutach, piliśmy słodką herbatę z domową szarlotką i… po prostu byliśmy tu i teraz. Dokładnie taka atmosfera towarzyszy w trakcie spotkań przy rękodziele. Uczymy się nowych technik, ale tak naprawdę dla wielu osób rękodzieło jest tylko pretekstem. Przychodzą, bo szukają odskoczni i bezpiecznej przystani pełnej zrozumienia, szacunku i wsparcia, bez podziałów i trudnych tematów. Tutaj rozmowy toczą się wokół szydełka i włóczki, i to daje ukojenie”– opowiada Agnieszka Gaczkowska, organizatorka warsztatów Oplotki.

Kobiece kręgi mostem do samej siebie

„Będąc na urlopie macierzyńskim brakowało mi aktywności zawodowej oraz przestrzeni tylko dla siebie. Wróciłam do rękodzieła, które pokochałam jeszcze w dzieciństwie. Z jednej strony stało się sposobem na spędzanie czasu z dziećmi, z drugiej – z przyjaciółkami, które zmęczone biurową pracą chciały odetchnąć i pouczyć się szydełkowania. Zobaczyłam jak bardzo brakuje nam takiej kobiecej wspólnoty” – wspomina początki warsztatów rękodzielniczych Agnieszka Gaczkowska.

Warsztaty zaczęły cieszyć się coraz większym zainteresowaniem. Rozmowy i plotki przy oplataniu przyciągały nie tylko kobiety, które chciały dzielić się swoją rękodzielniczą pasją, ale również takie, które szukały wytchnienia, odpoczynku i inspiracji, będąc na urlopach macierzyńskich lub czując wypalenie zawodowe.

Na spotkaniach są różne kobiety – z różnymi historiami i doświadczeniami, w różnym wieku
i poglądami. Mimo to potrafią stworzyć wspólnotę i czerpać ze swojej różnorodności. Przewodni temat rękodzieła jest elementem, które je łączy i pomaga dostrzec, że wbrew pozorom łączy je znacznie więcej. Podobne problemy, radości, frustracje czy wyzwania. W przyjaznej atmosferze przyglądają się w oczach innych osób, bez oceny, porównań, aby odnaleźć drogę do samych siebie – swoich potrzeb, marzeń i poczucia spełnienia.

„Wbrew pozorom łatwiej jest otworzyć się przed obcymi osobami. Jesteśmy z różnych bajek, wyrwane z hermetycznych środowisk. Nagle trafiamy do grupy, w której zderzamy nasze przekonania. Jedne rano się modlą, inne siedzą w asanie, a jeszcze inne błagają, żeby dwójka dzieci przestała skakać nad głową i dała chwilę pospać” – śmieje się Agnieszka Gaczkowska – „Mimo to bycie razem i bycie tak różnymi pokazuje nam jak bardzo jednak jesteśmy podobne. Tak samo cierpimy, cieszymy się, potrzebujemy dobrego słowa. Inne kobiety dają to, czego same sobie nie jesteśmy w stanie dać.”

Rękodzieło jogą dla umysłu
Rękodzieło ma jeszcze jedną magiczną moc – wylogowania ze wszystkich bieżących spraw
i problemów. Dla osób, które nigdy w życiu nie trzymały w ręku szydełka, zrobienie szalika czy pledu może wydawać się czystą abstrakcją. Na szczęście, to nie jest fizyka kwantowa. Z łatwością można nauczyć się różnych technik rękodzieła i czerpać satysfakcję z własnoręcznie wykonanych dekoracji, takich jak makrama, łapacze snów, pledy, dywaniki czy pufki do pokoju dziecięcego.

„W rękodziele nie chodzi o efekt. Celem jest proces twórczy, który pozwala zanurzyć się w innym świecie. Uczestniczki warsztatów często mówią, że osiągają magiczny stan, gdy wszystko wokół przestaje istnieć. Liczy się tu i teraz” – opowiada Agnieszka Gaczkowska.

Pełne skupienie na ruchach dłoni, zgłębienie nowych wzorów i splotów sprawia, że uczestniczki zapominają o problemach, o wyrzutach sumieniach i wszystkich obowiązkach. Rękodzieło staje się bezpieczną przystanią, gdzie możesz pobyć ze sobą w ciszy i odnaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania. Rękodzieło pomaga uspokoić się i ukoić nerwy.

Rękodzieło nie tylko dla kobiet
Rękodzieło zdecydowanie jest sfeminizowane. Robótkami ręcznymi bardziej interesują się kobiety, ale coraz częściej dzierganie i sploty przyciągają mężczyzn.

„Wbrew stereotypom na warsztaty zgłaszają się również panowie. Zwykle są to mężczyźni pozbawieni stereotypów, którzy idą pod prąd, nie żyją w maskach. Dzielą się swoją perspektywą na temat tacierzyństwa, opowiadają o swoich wyzwaniach, co często otwiera kobietom oczy i staje się przestrzenią do zrozumienia siebie nawzajem” – wyjaśnia Agnieszka Gaczkowska, założycielka warsztatów i kursów rękodzielniczych Oplotki.

Więcej informacji:
Strona www: https://oplotki.pl/
Facebook: https://www.facebook.com/oplotki
Instagram: https://www.instagram.com/oplotki/
Pinterest: https://pl.pinterest.com/oplotki/
Youtube: https://www.youtube.com/channel/UCOxoZqHf8vKnPu5ze-IMxzg


Agnieszka Gaczkowska
Architekt, rękodzielnik, przedsiębiorca i mentor biznesowy.
Założycielka marki OPLOTKI – przestrzeni stworzonej z myślą o rękodzielnikach i pasjonatach rękodzieła.
Szczęśliwa żona i mama trójki dzieci.
Studiowała na Politechnice Poznańskiej oraz Uniwersytecie Technicznym w Berlinie. Po obronie pracy magisterskiej założyła i z sukcesem prowadziła własną Pracownię Architektoniczną.
Będąc na urlopach macierzyńskich brakowało jej wspierającej społeczności kobiet, które przy przysłowiowym „darciu pierza” mogą rozmawiać, plotkować i rozwijać swoje rękodzielnicze pasje. Postanowiła zorganizować kameralne spotkania networkingowe przy rękodziele. Tak powstały Oplotki, których misją jest rozwijanie pasji do rękodzieła, a także wspieranie rzemieślników i rękodzielników w drodze zamiany kosztownej pasji na dochodowy biznes.
Jej misją jest pokazanie, że rękodzieło to nie tylko drogie hobby. Wierzy w moc współpracy i dzielenia się swoją wiedzą. Zaraża entuzjazmem, miłością do pasji i pozytywnym nastawieniem zrzeszając imponującą społeczność pasjonatów, rękodzielników i rzemieślników.