Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Recenzja książki „Boże Narodzenie z Manią i Tyniem”

Recenzja książki „Boże Narodzenie z Manią i Tyniem”
27 listopada 2022 Redakcja

Kiedy dni stają się coraz dłuższe, a poranki chłodniejsze najwyższy czas, aby pomyśleć o zimie, a tę najpiękniejszą, baśniową, magiczną z pewnością znajdziemy w książkach. Każdego roku na księgarskich półkach pojawiają się pachnące cynamonem, błyszczące i wzruszające tytuły, które wpływają na rodzinną atmosferę, świąteczny nastrój i nierzadko stają się ważnym składnikiem domowych rytuałów. Wśród nich są książki świąteczne, książki o Świętym Mikołaju, elfach i śniegu czy te podzielone na 24 rozdziały – do czytania każdego dnia grudnia aż do Wigilii. Apetyczne i rozgrzewające serca.

Wśród tytułów adresowanych do najmłodszych czytelników uwagę zwraca urocza książka Magdaleny Młodnickiej „Boże Narodzenie z Manią i Tyniem. Świąteczna opowieść z ruchomymi elementami” (wyd. Jedność, 2021). W jej solidnej kartonowej konstrukcji znajdziemy zarówno pełną ciepła opowieść o rodzinnych przygotowaniach do świętowania, jak i odkryjemy intrygujące rozwiązania edytorskie w postaci okienek oraz ruchomych elementów ilustracji.

Mania nie może doczekać się świąt, tymczasem jej braciszek Tynio ma trochę problem z całym zimowym rozgardiaszem, który go otacza. Ale co to właściwie są za święta, może wiesz?¬ – pyta siostrę. Tata, z uśmiechem przygotowujący pudła z dekoracjami choinkowymi i łańcuchami światełek, wyjaśnia dzieciom ideę Bożego Narodzenia wskazując na chrześcijańską tradycję celebrowania pamiątki narodzin Jezusa. Po wyjęciu wszelkich świątecznych kartonów rozpoczynają się domowe przyjemności – odpalanie lampek, wypakowywanie bombek i szopki, przygotowywanie potraw, pieczenie pierników… Fabuła opowieści o domu Mani i Tynia rozgrywa się tuż przed Gwiazdką, a także podczas Wigilii i następnych świątecznych dni. Dzieci uczestniczą w uroczystej kolacji, witają niespodziewanego gościa, otrzymują prezenty i odwiedzają szopkę bożonarodzeniową.

To najpiękniejsze święta – rozmarzonym głosem podsumowuje ostatnie dni radosny Tynio.

Uroku spokojnie prowadzonej opowieści dodają wspomniane przed chwilą dodatkowe akcenty aktywizujące maleńkie rączki – kartonowe okienka pozwalające podejrzeć, jakie gwiazdkowe skarby chowają się w pudełkach, wysuwane elementy, w których ukazane są półki spiżarni uginające się od smakołyków czy ruchome koło, które po przesunięciu ujawnia zawartość świątecznych prezentów. Radosne ilustracje Agnieszki Matz w lekki sposób dopowiadają radosny opis wesołego czasu oczekiwania na 24 grudnia. To po prostu bardzo przyjemna książeczka.

Barbara Górecka / Dom Bajek