Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Zbyś Zapominalski. Bajka.

Zbyś Zapominalski. Bajka.
26 maja 2023 Redakcja

Zbyś Zapominalski zapominał o wielu rzeczach, bardzo wielu, małych i dużych. Pewnego dnia mama poprosiła go, by poszedł po bułeczki do piekarni. Wziął więc parę złotych i poszedł. Jednak po drodze do piekarni znajdował się sklep papierniczy. Zbyś wszedł tylko z myślą o pooglądaniu nowych przyborów, jednak tak zachwycił się farbkami wodnymi, że po prostu nie mógł się oprzeć i kupił je. W świetnym nastroju wrócił do domu. Jednak gdy mama zapytała go gdzie są bułeczki, zawstydził się i wyznał jej, że zapomniał, za to ma przepiękne nowe farbki.

Innym razem pakował swój tornister do szkoły i wydawało mu się, że wszystko, co najważniejsze spakował. Był i blok rysunkowy i flamastry i pędzelki, wszystko, co było dla niego ważne. Ale gdy nauczycielka w szkole poprosiła, by wyjąć zeszyty do matematyki, stwierdził ze smutną minką, że absolutnie o tym zapomniał.

Kiedy indziej zaś miał posprzątać swój pokój i z zapałem się do tego zabrał. Rozpoczął oczywiście od stoliczka do rysowania. Jednakże gdy tylko rozpoczął sprzątanie wpadł mu do głowy świetny pomysł na rysunek. Nie zwlekając długo, zabrał się do dzieła. Gdy mama weszła do pokoju, zastała nieład i bałagan oraz swojego kochanego Zbysia jak zwykle nad kartką papieru.

Pewnego wieczoru, chłopiec szykował się właśnie do spania, przyszedł do niego tatuś, usiadł na skraju łóżka i powiedział:

– Zbysiu, wiem że zdarza ci się zapominać o wielu rzeczach, ale jutro jest ważny dzień, Dzień Matki, pamiętaj by złożyć mamie życzenia. Postawię ci karteczkę obok łóżka, tak że zaraz z rana przypomni ci się to. – Ten pomysł uspokoił Zbysia. Jednak zamiast położyć się spać, gdy tylko tata wyszedł, zabrał się do robienia cudnej laurki. Rysował i rysował, sam nie wiedział jak długo, w końcu zmęczony wgramolił się do łóżka i zadowolony ze swojego dzieła zasnął.

Rano natychmiast wpadła mu w oko karteczka taty, wziął więc swoją laurkę i natychmiast pobiegł do mamy.

– Co za piękna laurka mój kochany Zbysiu, bardzo ci dziękuję, cieszę się, że o mnie pamiętałeś. – Zbysio był w duchu wdzięczny tacie za pomysł z kartką i cieszył się, że sprawił mamie tyle radości.

Myślicie może, że Zbyś Zapominalski już nie zapominał więcej o różnych rzeczach? A gdzieżby tam! Nadal zapominał i nadal namiętnie rysował i malował. Został uznanym artystą.

Ludzie mówili:

– Ach, Zbyś Zapominalski, tak, znam, cudne obrazy! Wystawiał w Paryżu, Londynie, Warszawie, widziałem, wspaniałe! – I tak Zbyś nadal się zapominał, ale ludzie wiedzieli o tym i nie obrażali się, bo wiedzieli, że nie robi tego naumyślnie. Jednakże o dwóch świętach w roku zawsze pamiętał, o Dniu Matki i Dniu Ojca.