Please select a page for the Contact Slideout in Theme Options > Header Options

Badanie: niemal 50 proc. polskich rodziców obawia się, że ich dziecko stanie się ofiarą przemocy rówieśniczej w szkole

Badanie: niemal 50 proc. polskich rodziców obawia się, że ich dziecko stanie się ofiarą przemocy rówieśniczej w szkole
6 maja 2025 Redakcja

Badanie Jakość edukacji w Polsce zrealizowane przez platformę edukacyjną Novakid wśród polskich rodziców wykazało, że 49 proc. z nich obawia się, że ich dziecko stanie się ofiarą przemocy rówieśniczej i nie będzie wiedziało, czy i gdzie może szukać wsparcia. Dla 46 proc. rodziców priorytetem jest stworzenie w szkołach bezpiecznej i przyjaznej przestrzeni, w której dzieci mogłyby swobodnie się rozwijać, zdobywać wiedzę, budować zdrowe relacje i – w razie problemów – mieć wsparcie w postaci instytucji i wykwalifikowanej kadry. Ankietowani podkreślili konieczność większego dofinansowania szkolnych psychologów i nauczycieli oraz wdrożenia programów zwiększających świadomość na temat radzenia sobie z przejawami agresji.

Na fali ostatniej, głośnej premiery serialu Dojrzewanie temat przemocy rówieśniczej w szkołach stał się przedmiotem intensywnej dyskusji. Dzisiejsze placówki oświatowe zostały postawione przed trudnym zadaniem zapanowania nad przejawami agresji i hejtu wśród dzieci.

 

Wyniki badania Novakid, internetowej szkoły języka angielskiego dla dzieci ujawniają, że niemal co drugi rodzic niepokoi się o obecny stan edukacji i bezpieczeństwo swoich dzieci w szkole. Główną obawą dla 49 proc. respondentów jest nękanie ze strony innych uczniów, z czym ściśle związane jest również bezpieczeństwo fizyczne (42 proc.). Rodzice wskazują również na zły wpływ środowiska szkolnego lub przejawy agresji międzyrówieśniczej, które mogłyby nie zostać zauważone wystarczająco wcześnie przez nauczycieli lub psychologów. Co czwarty rodzic natomiast niepokoi się o poziom ogólnego zainteresowania zdrowiem psychicznym i dobrostanem ich dziecka w szkole.

Placówki oświatowe nie radzą sobie z tematem dobrostanu emocjonalnego uczniów
Nękanie zarówno w przestrzeni szkolnej, jak i w Internecie stanowi jeden z najpoważniejszych problemów dzisiejszego systemu szkolnictwa. Badanie Novakid wskazuje, że bezpieczeństwo w szkołach, na które składa się ogólna kontrola zachowania dzieci, reagowanie na przemoc, dyskryminację i hejt oraz dostępność psychologów szkolnych, jest na bardzo niskim poziomie. 36 proc. ankietowanych odpowiedziało, że ich zdaniem placówki oświatowe radzą sobie słabo lub bardzo słabo z problemami dotyczącymi zdrowia psychicznego uczniów.

 

Wciąż zbyt wiele szkół i przedszkoli funkcjonuje bez stałego dostępu do psychologa lub z ograniczonym wsparciem specjalisty. Nierzadko na jednego psychologa przypada kilkuset uczniów. Psycholog nie jest w stanie prowadzić dokumentacji, profilaktyki, indywidualnych spotkań, wspierać nauczycieli i reagować na nagłe kryzysy – jednocześnie. W takiej sytuacji trudno mówić o realnym wsparciu uczniów – pomoc psychologiczna staje się wybiórcza, reaktywna i niekiedy jedynie „interwencyjna”. Tymczasem psycholog w szkole powinien być nie tylko osobą „od problemów”, ale też towarzyszem rozwoju emocjonalnego dzieci, przewodnikiem w budowaniu relacji i odporności psychicznej – mówi Joanna Madej, psycholożka.

 

Z czego wynikają obawy rodziców?
Jedną z przyczyn obaw dotyczących bezpieczeństwa dzieci w szkole jest dla rodziców stosunkowo niska dostępność szkolnych psychologów, którzy mogliby odpowiednio wcześnie reagować na podobne zachowania. Brak dostępu do wykwalifikowanego specjalisty w placówkach oświatowych sprawia, że dzieci muszą same radzić sobie z poważnymi problemami i przemocą rówieśniczą. Wiele z nich boi się zwrócić o pomoc lub nie wie, gdzie jej szukać, dlatego tak ważne jest zapewnienie im odpowiedniego wsparcia i pomocy.

– Jest to szczególnie ważne w kontekście rosnącego zjawiska przemocy rówieśniczej i cyberprzemocy. Wielu uczniów zmaga się z bullyingiem, który często pozostaje niewidoczny dla dorosłych – dopiero kiedy dochodzi do skrajnych sytuacji, zaczynamy reagować – dodaje psycholożka.

Jak można rozwiązać ten problem?
Co czwarty rodzic upatruje możliwości zwiększenia bezpieczeństwa uczniów w szkole w większym dofinansowaniu szkolnych psychologów oraz rozwijaniu narzędzi pomagających wykrywać przejawy przemocy wśród uczniów. Organizacja warsztatów zwiększających świadomość uczniów na temat radzenia sobie z emocjami, stresem czy przejawami agresji oraz informowanie dzieci o dostępnych materiałach, stronach internetowych czy telefonach zaufania to tylko niektóre z propozycji badanych.

 

– W rzeczywistości, gdyby w szkołach funkcjonowały pełne zespoły specjalistów pomocy psychologiczno-pedagogicznej, jednym z ich zadań mogłoby być systematyczne wspieranie wychowawców w budowaniu pozytywnej atmosfery w klasie. Taka współpraca oznaczałaby wspólne działania profilaktyczne, regularne obserwacje grupy, prowadzenie zajęć rozwijających kompetencje emocjonalno – społeczne – zarówno w formie warsztatów grupowych, jak i indywidualnych rozmów z uczniami. Obecnie takie inicjatywy mają miejsce, ale w wielu szkołach są ograniczone do minimum – z powodu braku kadry, czasu i zasobów. A przecież to właśnie profilaktyka, a nie wyłącznie interwencja, powinna być podstawą skutecznego wsparcia psychicznego w środowisku szkolnym – mówi Joanna Madej, psycholożka.

Dodatkowo 29 proc. rodziców zwraca uwagę na potrzebę stworzenia bardziej zindywidualizowanego podejścia do dzieci, którego niektóre z nich mogłyby potrzebować. Badani sugerują również, że za brakiem takiej praktyki może stać stosunkowo duża liczba uczniów przypadająca na jednego nauczyciela. Może być to również powodem stosunkowo późnego wychwytywania oznak przemocy i hejtu wśród dzieci.

– W tym wszystkim łatwo zapominamy o nauczycielach, którzy są często pierwszymi świadkami problemów emocjonalnych i przemocy wśród dzieci. To oni codziennie stają twarzą w twarz z emocjami uczniów – frustracją, lękiem, złością – a jednocześnie sami nie mają dostępu do odpowiedniego wsparcia psychologiczno-pedagogicznego. Zamiast być wspierani, bywają obwiniani za wszystko – od problemów wychowawczych po braki systemowe. Tymczasem przeciążony i bezradny nauczyciel nie będzie w stanie skutecznie wspierać innych. Jeśli chcemy mówić o zdrowej i bezpiecznej szkole, musimy zadbać o dobrostan całej społeczności – uczniów, nauczycieli i specjalistów – mówi Joanna Madej, psycholożka.

 

47 proc. badanych chciałoby, aby szkoły kładły większy nacisk na rozwój kreatywności np. poprzez wdrażanie i promocję zajęć pozalekcyjnych, które dałyby dzieciom szansę na rozwój swoich pasji. Rodzice wskazują przede wszystkim na ich różnorodność, tak aby chętni uczniowie mogli korzystać zarówno z zajęć plastycznych, muzycznych, jak i sportowych. Dodatkowo takie zajęcia mogłyby pomóc dzieciom w budowaniu zdrowych relacji między rówieśnikami, do czego pretekstem byłoby wspólne rozwijanie zainteresowań najmłodszych. W ten sposób zdobędą oni zarówno nowych przyjaciół, jak i będą mieli szansę na udział w zawodach sportowych i konkursach z konkretnej, rozwijanej na zajęciach dodatkowych dziedziny.

Dla 46 proc. rodziców priorytetem jest stworzenie w szkole bezpiecznej i przyjaznej przestrzeni, w której dzieci mogłyby swobodnie się rozwijać, zdobywać wiedzę, budować zdrowe relacje i – w razie problemów – mieć wsparcie w postaci instytucji i wykwalifikowanej kadry.

O badaniu:
Badanie zostało zrealizowane przez szkołę języka angielskiego dla dzieci w wieku 4-12 lat – Novakid w lutym br. Próba badawcza wyniosła N=2000, a badanie objęło obszar Polski, Rumunii, Turcji, Włoch, Izraela, Kolumbii i Chile.

O Novakid:
Novakid to internetowa szkoła języka angielskiego dla dzieci w wieku 4-12. Obecnie platforma liczy ponad 3100 doświadczonych i wykwalifikowanych nauczycieli, którzy w samej Polsce zajmują się edukacją ponad 46 tysięcy uczniów, którzy w 2024 roku łącznie wzięli udział w niemal 1,2 milionie lekcji. To najlepszy wynik w historii firmy wśród wszystkich 50 państw, w których działają. Na poziomie globalnym Novakid odnotował 26-procentowy wzrost przychodów oraz 23,5-procentowy wzrost liczby uczniów. Do tego sukcesu przyczyniło się m.in. przejęcie platformy Lingumi, wykorzystującej sztuczną inteligencję. Od 2017 roku Novakid zarejestrowało w swojej bazie prawie 820 000 dzieci, które ukończyły ponad 36 milionów lekcji. Firmie zaufało ponad 700 000 rodziców na całym świecie, o czym świadczą opinie na poziomie 4.7-4.9/5.0 na platformach TrustPilot, Facebook i Google.

Program edukacyjny Novakid English as a Second Language (ESL) jest zgodny z Europejskim Systemem Opisu Kształcenia Językowego (CEFR) i został opracowany z myślą o konkretnych zainteresowaniach, potrzebach i wieku uczniów. Wykorzystując grywalizację, wirtualną rzeczywistość i sztuczną inteligencję, Novakid zaprojektował dynamiczne i interaktywne środowisko edukacyjne, które pomaga dzieciom na całym świecie płynnie posługiwać się językiem angielskim. Unikalna metoda oceny postępów Novakid (ponad 1500 parametrów, testy A/B i inne elementy podejścia opartego na danych) zapewnia doskonałe wyniki i pozwala nauczycielom dostosować program do indywidualnych potrzeb i zainteresowań każdego dziecka.